A teraz zapraszam Was na nową recenzję :)
"Wojna i miłość. Andrzej i Halina" to kontynuacja genialnej książki jaką jest "Wojna i miłość. Katarzyna i Igor" Jolanty Marii Kaleta.
Bardzo się ucieszyłam gdy się dowiedziałam, że wychodzi drugi tom i bardzo nie mogłam się doczekać aż go przeczytam.
Rzeczywistość przerosła moje całkowite oczekiwania.
Mamy wojenny Kraków. Przerażający, bezlitosny, ponury i wiejący beznadziejnością, ale jednak gdzieś tam w palących się murach miłość i nadzieja dają o sobie znać.
Młodość ma to do siebie że walczy mimo wszelkich przeciwności losu. Do ostatniego tchnienia, do ostatniej kropli krwi.
Syn znanej nam już Katarzyny - Andrzej zakochuje się w dawno niewidzianej sąsiadce Halinie.
Ich uczucie rozkwita w bardzo niesprzyjających okolicznościach. Wokół same łapanki, naloty, egzekucje i tortury.
Za każdym rogiem czai się śmierć.
Powieść tak samo jak tom pierwszy została napisana z wielkim rozmachem. Autorka ma świetny styl, który bardzo wciąga i ja już osobiście nie mogę sie doczekać części kolejnej. Mam wielką nadzieję że takowa powstanie.
Zostałam oczarowana i Wam również tego życzę.
Wydawnictwo Otwarte