Lucinda Riley - Pokój Motyli

To nie mogło się skończyć inaczej!
Kolejna powieść Lucindy Riley mnie uwiodła i niesamowicie wzruszyła. 
Jak ja kiedyś mogłam jej nie lubić to nie jestem w stanie tego zrozumieć.
"Pokój motyli" okazał się dość mroczny, zaskakujący i pełen niespodziewanych zwrótów akcji. Posy, 70latka to główna bohaterka. Najtrudniejszą decyzją w życiu każdego człowieka jest dylemat co zrobić gdy kłopoty finansowe są tak duże, że nie ma skąd wziąć pieniędzy na spłatę długów i w obliczu tego trzeba sprzedać ukochany dom. Tego dramatu właśnie byłam świadkiem i uczestnikiem.
Jak zwykle niezwykle historia wielopokoleniowa robi ogromne wrażenie na czytelniku. Dwie płaszczyzny czasowe które są idealnie ze sobą zgrane. 
Powieść wieje duchem lekkim, ale przy tym głęboko skrywana rozwaga, mądrość, współczucie, empatia czy zrozumienie wychodzi na pierwszy plan i tworzy logiczną, spójną całość. 
Serdecznie Wam ją polecam na zimowe wieczory

Wydawnictwo Albatros