Gdy ostatnimi czasy pokazuję się Wam w różnych makijażach, w różnych miejscach zawsze (nawet po kilka razy od tych samych osób) pojawiają się pytania co to za podkład.
To Photo Focus od Wet N Wild. Kupiłam go na Rossmanowej promocji za zawrotne 13,49.
Mój odcień to Classic Beige i jest on dla mnie prawdziwą rewolucją. Idealnie dopasował się do reszty opalonego ciała i nic się nie odcina. Muszę przyznać, że się w nim zakochałam i na zimę muszę zaopatrzyć się w jaśniejszy odcień.
To podkład, który robi prawdziwy Photoshop na buzi. Idealnie wygładza wszystkie niedoskonałości i czyni twarz idealną na zdjęciach.
Nie ma pełnego krycia, ale można to krycie budować.
Nie zastyga, i nie daje pełnego matu. Z różnymi pudrami można uzyskiwać różne wykończenia. Konturowanie na tym podkładzie to czysta przyjemność i po kilku godzinach zostaje dalej na swoim miejscu.
Nie zapycha, ani nie jest ciężki. Przy tym jest bardzo wydajny.
Aplikator jest specyficzny, tak samo jak i zapach. Po 2 użyciach się do nich przyzwyczaiłam.
Dla mnie to podkład perfekcyjny. I cieszę się, że po niego sięgnęłam i dałam mu szansę.
A propo przezroczysty żel do brwi z niebieską zakrętką to też sztos.
Jeszcze bardzo ciekawi mnie korektor z tej serii. Też słyszałam o nim dużo dobrego.
Rossmann Polska
Wet n Wild