Hipoalergiczny szampon do włosów polskiej marki Nutka znalazłam w pudełku BeGlossy, które kupiłam w duecie na jakiejś fajnej promocji.
Kosmetykami podzieliłam się z mamą i przyjaciółkami, sobie zostawiając zaledwie kilka sztuk. W tym ten szampon.
Ostatnimi czasy, gdy jestem w trakcie kuracji hormonalnej moje włosy są w opłakanym stanie. 2 godziny po myciu wyglądają nieświeżo i nijako. Rzadko który szampon jest im w stanie zapewnić świeżość na dłużej niż dobę. Całkowicie zrezygnowałam z odżywek, bo włosy od nich były dodatkowo obciążone.
Tak więc już nawet nie czytam co producent obiecuje, tylko po prostu testuje te szampony szukając złotego środka. I o dziwo, w tym kosmetyku znalazłam ukojenie i pocieszenie.
W bardzo wygodnej tubie znajduje się 222 ml kosmetyku. W internecie znalazłam, że można go kupić już za 7 zł. Rewelacja.
Produkt przyjemnie pachnie ziołami i kwiatami. Jest bardzo wydajny. Odrobina wystarczy aby dokładnie umyć skórę głowy i moje półdługie włosy. Większa ilość powoduje że ciężko go spłukać, a tym samym włosy nie są długo świeże.
Odkąd go używam mogę śmiało myć głowę raz na 2-3 dni i nie wstydzić się wyjść do ludzi.
Skóra głowy po umyciu mnie nie swędzi, włosy są miękkie i puszyste. Ładnie odbite od nasady i łatwo się rozczesują kawową szczotką elite nawet bez odżywki.
Jest to świetny szampon do którego w przyszłości na pewno będę wracać. Świetna jakość za małe pieniądze.
Serdecznie polecam !
Chętnie zapoznam się z innymi kosmetykami tej polskiej marki. Widzę duży potencjał. I będę ich wspierać !