Wygładzającą bazę w wersji mini ze Smashboxa kupiłam na promocji razem z paletką Benefit do twarzy w Sephorze online.
Już dłuższy czas ją miałam w koszyku i w końcu się zdecydowałam. Teraz żałuję, że tak późno.
Jest to baza idealna. Warta każdej złotówki.
Zawsze gdy mam ją na sobie i pokazuje się Wam na stories otrzymuję pytania co to za podklad wygłądzający użyłam. A ja ciągle używam podkładu z Bielendy (recenzja pojawiła się kilka dni temu) w połączeniu z tą bazą.
Idealnie gra z każdym podkładem i korektorem. Wygląda luksusowo i daje efekt photoshopa na twarzy.
Dokładnie wypełnia wszystkie pory i bluruje całość. Nie matowi, ale to mogę osiągnąć pudrem wykańczającym makijaż.
Przy mojej cerze mieszanej, tłustej w sferze T przedłuża trwałość makijażu i nie powoduje rolowania.
Zamawiam duże opakowanie, a Wam serdecznie polecam wypróbować 🙂
Mam wiele tańszych, bardzo dobrych baz. Ale żadna z nich nie działa tak wielostronnie i kompleksowo jak ta.