Witajcie Kochani w pierwszy dzień wiosny :)
Dziś przychodzę do Was z obiecanym przepisem.
Podstawową recepturę dostałam od swojej przyjaciółki. Zmodyfikowałam ją po swojemu i tę wersję Wam przedstawiam.
Krok 1.
Smażymy 8 grubszych naleśników (porcja na 4 osoby), lub 6 (porcja na 3 osoby)
Każdy z nas ma pewnie swój przepis na ciasto naleśnikowe.
Ja na 2,5 szklanki mąki daję 2 szklanki mleka, 1 jajko oraz sól. Rozmącam. Smażę na patelni do naleśników. Nie używam do tego żadnego tłuszczu.
Krok 2.
Farsz.
Na rozgrzanej patelni z oliwą rozparzamy startą jedną marchewkę wraz z pokrojoną w kostkę połówką czerwonej papryki. Po chwili dodajemy połowę puszki umytej czerwonej fasoli.
Dusimy kilka minut. Do warzyw dodajemy 60-70 dkg zmielonej łopatki wieprzowej wymieszanej z mielonym podgardlem. Smażymy mięso ok 10 minut. Wlewamy puszkę pomidorów bez skórki, opłukujemy puszkę, dodając trochę tej wody do sosu. Dodajemy łyżeczkę soli i łyżeczkę cukru. Całość dusimy około 30 minut, od czasu do czasu mieszając. Redukujemy sos, więc farsz musi być gęsty. Gdy całość zaczyna gęstnieć dodajemy według uznania chili, zioła prowansalskie, pieprz ziołowy oraz ścieramy ząbki czosnku (ja dodałam 4).
Krok 3.
Między czasie ścieramy około 15 deka twardego sera na grubych oczkach
Krok 4
Naczynie do zapiekania smarujemy olejem. Układamy warstwowo naleśniki, a na nie farsz. Tak kilka razy, aż naleśniki będą na górze.
Nagrzewamy piekarnik do 180-200 stopni bez termoobiegu. Pieczemy około 10-15 minut. Pod koniec pieczenia posypujemy startym serem.
Podajemy od razu gorące.
SMACZNEGO !!!!!
PS.
Biała patelnia do naleśników pochodzi z kampanii w klubie Westwing.
Patelnia Tefal kupiona z punktów w Kauflandzie.
Naczynie do zapiekania kupione w Lidlu za 19,99.