Witajcie Kochani,
wiele osób na moim instagramie prosiło mnie o przepis na sałatkę do słoików którą robiłam ostatnio na zimę. 
Ja wszystko w kuchni robię na oko,  ściśle przepisów trzymam się tylko przy wypiekach.
Ale postaram się Wam podać jak najdokładniejszy przepis. 
Na początku do miseczki odsypuję 4 płaskie łyżki stołowe soli.
W całości wykorzystuję tylko tę sól, nic więcej nie dodaję. 
Dzień wcześniej wieczorem kroję i nasalam paprykę i cebulę białą. 
Ja wykorzystałam około 7 dużych białych cebul.
Wzięłam 3 czerwone, 4 zielone i 1 żółtą paprykę i pokroiłam w dość dużą kostkę. 
Paprykę kupiłam średniej wielkości
Miski z nasoloną papryką i poszatkowaną nasoloną cebulą owijam folią spożywczą i wkładam na noc do lodówki. 
1 dużą główkę kapusty poszatkować. Moja miała około kilograma. 
Najlepiej kupić taką średnią, młoda się nie nadaje. 
Lekko nasolić i zostawić z boku.
Ogórki gruntowe dokładnie umyć i odciąć końcówki. Ja ich nie obieram. Szatkuję ze skórką, takie moim zdaniem są smaczniejsze. 
Miałam około 6 kg
7 średnich marchewek obrałam i poszatkowałam na grubych oczkach. 
W dużym garnku (ja mam 21 l) przygotować zalewę.
Wlać 4 litry wody
375 ml octu 10%
20 łyżek płaskich cukru
pozostałą sól z miseczki 
Włączyć gaz pod garnkiem i wrzucić nasoloną cebulę. 
Zagotować, gotować około 2 minut i wrzucić paprykę.
Gotować minutkę i dodać marchewkę, kapustę i ogórki.
Dobrze wymieszać. 
Gotować jeszcze ze 2 minutki. 
Całość ma być gorąca.
Od razu sałatkę przekładać do wyparzonych słoików, uklepać i na końcu dolać zalewę.
Zakręcać słoiki (mąż w takich sytuacjach jest aniołem!)
Ciepłe słoiki od razu pasteryzować. Wystarczy im 10 minut. 
To wszystko.
Mnie wyszło z podanej ilości około 18 słoików średniej wielkości
Pamiętajcie, ta marynata jest łagodna. Ja osobiście nie lubię ostrych, mocno octowych zalew.
Od lat robię tę i bardzo mnie smakuje. Nie mam zamiaru jej zmieniać
POWODZENIA !!!








