Ulubione sera używane w zimie 2023/2024


 

Trzy sera które w okresie zimowym używałam naprzemiennie.


Wzajemnie się doskonale uzupełniały i sprawiły że moja cera wygląda lepiej niż kiedykolwiek mogłam zamarzyć.


Wszystkie trzy już pomału będą lądować do denka, na co reaguje małym bólem serca.


Kochałam je, po prostu je kochałam.


Peptydowe serum Medik8 które stosowałam góra dwa razy w tygodniu bo jest tak silne że miałam wrażenie że gdy będę używać częściej wrócę się do przedszkola. Tak napina, wygładza, ujędrnia. A dodatkowo niacynamid zawarty w składzie sprawiał że skóra była oczyszczona i nie pojawiały się niespodziewane januszki. Formuła za to jest zaskakująco lekka i wchłania się jak marzenie.


Serum z witaminą C od Oxygenetic to kozak. Również jest bardzo silne i używałam je dwa razy w tygodniu. Cera była bardzo mocno odżywiona, napięta, wygładzona i świetnie przyjmowała krem. A rano gdy myłam twarz czułam się jakbym była po świetnym zabiegu kosmetycznym.


I serum z Medik8 i to z Oxygenetic kupiłam w boxach po poleceniu ich przez Kasię @pondi_youtube . Kasia ma ogromną wiedzę i w jej polecenia ufam w ciemno. Jeszcze nigdy się nie zawiodłam. To dzięki niej zaczęłam się odnajdywać w pielęgnacji i nauczyłam się czytać składy i łączyć poszczególne składniki ze sobą.


Zaś co się tyczy żelu pod oczy to ja stosuję je jako serum na całą twarz w pozostałe dni w tygodniu. Jest bardzo wydajne, ale to maluszek 15 ml. Jako produkt stricte pod oczy to wystarczy. Na całą twarz jednak wychodzi bardzo drogo, i musiałabym trafić na naprawdę super promocję żeby do niego wrócić. Jest ekstremalnie nawilżające i jak okluzyjnie zamykam jego działanie bardzo dobrym kremem odżywczym to też efekty są zauważalne gołym okiem.


Mieliście któryś z tych kosmetyków? Sięgniecie po któryś?

Serdecznie Wam je polecam








Aloesowe żel pod oczy

Medik8 Clarity Peptides 

Oxygenetic Energyze Witamin C