Paletkę La Dreams kupiłam za 13,49 na promocji w Rossmanie.
Spodobały mi się kolory i postanowilam sobie potestować.
Cienie są dość suche, ale dobrze napigmentowane. Można je budować i ładnie się blendują. Błyski są bardzo stonowane, ale nałożone na mokro ślicznie się błyszczą.
Miałam problem tylko z cieniem Hollywood Boulevard który robił plamy i dziury i na sam korektor nie dało się go ładnie nałożyć.
Cienie Beverly Hills i Bikini są bardzo w stylu lat 80 i się z nimi polubiłam.
Fajna paletka. Dobrej jakości.