Autumn Harvest Country Candle urzekł mnie naklejką. I jak to u mnie bywa, jego odpalenie zostawiłam sobie prawie na sam koniec testów. Najlepsze zawsze zostawiam na ostatek.
Nie zawiodłam się.
Na sucho wyczuwam ciepłą, rozluźniającą mieszankę na bazie piżma.
Po odpaleniu jest tylko lepiej. Bardzo ciepła, otulająca całość. Moc przyzwoita.
Wszystko jest tak świetnie spójne. Oczywiste jak jesienne wieczory, spędzane pod ciepłym kocem z książką w dłoni.
Ten zapach przypomina mi leśny spacer po deszczu. Bardzo dużo przypraw, bardzo dużo piżma a w tle powiew sosny płaczącej żywicznymi łzami.
Oczywiście świeca być musi.
Moja ocena 10/10
Woski i świece Country Candle znajdziecie w sklepie Swiecoholik (stacjonarnie i internetowo)