O.TWO.O - podkład dziwak z aliexpress

Ostatnio na stories odpowiadałam na Wasze pytania i mówiłam że raczej nie polecam podkładów z ali. 
Trafiają się albo buble albo cudaki.
Dziś o takim dziwaku chciałabym Wam napisać. Dałam za niego 11,57 zł i w aukcji opisywany był jako full cover. 
Otrzymałam 15 ml kosmetyku w szklanym opakowaniu z pipetą. Całość prezentuje się bardzo elegancko i luksusowo.
Marka O.TWO.O jest dość znana i szeroko omawiana i recenzowana na YT czy w internecie.
Zaczęłam testy. I do tej pory nie wiem co o nim sądzić. 
Kolor 1 jest idealny dla bladziochów. Za 10 zł to jest bardzo dobry podkład. Ale. No ale.
Pełnego krycia to tu nie ma. Za cholerę. 1 warstwa lekko ujednolica cerę, przy czym zostawia wiele dziur i placków.
Druga warstwa wygląda już bardzo ładnie na twarzy, jednak od razu trzeba to pudrować i gruntować bo podkład nie zastyga i łatwo się przemieszcza.
Po upudrowaniu twarz wygląda jak po użyciu drogiego fluidu z perfumerii i makijaż bez uszczerbku wytrzymuje cały dzień.
To jest dla mnie fenomen i dziwota. 
Konsystencja jest bardzo bardzo lekka, i bardzo wodnista. 
Wygodny aplikator w droperze pozwala zaaplikować tyle kosmetyku ile chcemy. 
Używam go już kilka miesięcy a zużycie jest takie jak na zdjęciu. Bardzo wydajny kosmetyk.
Wydaje mi się, że podkład bardziej odpowiedni dla cery suchej i normalnej, niż mieszanej czy tłustej