Niegrzeczny Planer





Im jestem starsza tym gorsza skleroza mnie dopada.

Zapominam o wszystkim, o najbardziej banalnych sprawach.


I w sumie od 3 lat regularnie korzystam z kalendarzy.

Zapisuję w nich wszystko. Planowane zakupy, ważne terminy, projekty do zrealizowania, przepisy, wizyty u lekarzy swoje i męża, urodziny przyjaciół i rodziny i wiele innych. Tylko mąż mi mówi że fajnie jakbym pamiętała do niego czasami zaglądać i pilnować tych rzeczy. Ale zdaje mi się, że tego to już nie przeskoczę.


Na rok bieżący mam kalendarz Nietypowej Matki Polski. Dostałam go w zeszłym roku od Edipresse, ale powiem szczerze że bardzo się z nim nie lubię. Więc pewnie tak niechętnie do niego zaglądam. Jest bardzo chaotyczny, grafika infantylna i wręcz idiotyczna.


Ostatnio od Wydawnictwa Kobiecego otrzymałam Niegrzeczny Planer. I to jest całkiem inna rozmowa. Już wiem, że z niego będę korzystać namiętnie i z wielką przyjemnością. Okładka bardzo cieszy moje oczy i zachęca aby planer leżał na honorowym miejscu.

Jest w nim wiele fajnych plansz, oraz dużo miejsca na poszczególne dni do zapisania. Bo dobrze wiemy że czasami nie ma nic, a czasami jest tych spraw z 10 do załatwienia i aby o niczym nie zapomnieć musi być miejsce do zapisania, a dziubdziać po marginesach to ja nie lubię.


Serdecznie polecam.


Wydawnictwo Kobiece