Z tego co szukałam paletki XX Revolution z serii Flexx w Polsce dostępne nie były.
Znalazłam je na stronie Revolution po 9 euro i na stronie Bootsa w promocji po jakieś 7 funtów.
Kolekcja liczy 8 wariantów kolorystycznych.
Ja swoje kupiłam na vinted od jednej dziewczyny. Sprzedawała 6 paletek, ja kupiłam 5 rezygnując z wersji zielonej. Nie lubię tego koloru na ubraniach, nie lubię w kosmetykach. A już szczególnie takiej trawiastej zieleni. Sama okładka mnie odstraszyła (choć środek nie jest taki najgorszy).
Pracowałam już z kilkoma z tych palet i moim zdaniem są warte swojej ceny. Cienie są bardzo kremowe, mocno napigmentowane, dobrze przyklejają się do powieki i ładnie łączą ze sobą. Praktycznie nie ma osypu a błyski są szlachetne. Zarówno błyskami jak i matami można wykonać trwałą kreskę. Maty blendują się do chmurki.
Dziś pokażę Wam kolory z paletki Needy, a w najbliższym czasie pozostałe palety.