923 ==> Partylite - Golden Birch - Votive candles




Każdy z nas zna sprzedaż katalogową takich produktów jak Avon, Oriflame czy Mary Kay.
Ostatnio natknęłam się na katalogi Partylite
Partylite to jeden z największych na świecie producentów świec, świeczników oraz akcesoriów do dekoracji wnętrz. 
Gdy praca zamienia się w pasję, a ta daje największą przyjemność wtedy mamy doczynienia z duetem doskonałym. 

U pani Ewy zamówiłam do testów, na wypróbowanie kilka produktów. 
Zdecydowałam się na dwa woski, tea lighty, świecę w szkle oraz votivki.

Dziś będziecie mogli przeczytać recenzję votivków albo jak ktoś woli samplerków.

Komplet 6 sztuk kosztuje 30 zł.
Jeden votivek pali się przez 14 godzin. 



Wybrałam zapach złota brzoza. Po pierwsze pragnę zaznaczyć, że żadnego z zapachów oferowanych przez Partylite nie można w żaden sposób porównać z produktami, których recenzje czytaliście wcześniej na moim czy innych blogach. Te produkty pachną całkiem inaczej niż Yankee Candle, Kringle czy WoodWick.

Naturalne olejki zawarte w świecach Partylite są bardzo mocne. Już na sucho wypełniają pokój intensywnym aromatem.

Votivek po odpaleniu spala się ładnym, równym płomieniem. Zapach roznosi się po pokoju równomiernie, i dość szybko. 
Na początku dominują słodkie nuty soku brzozowego. Potem dość łatwo można wyczuć piżmo.
Cały ten zapach jest dla mnie taki właśnie słodko-piżmowaty.
Jest dość drażniący, intrygujący, bardzo podniecający, i bardzo wyrazisty. Mimo miksu składników, można dość łatwo je odróżnić i rozpoznać.  
Aromat Golden Birch jest bardzo mocno rozbudowany, warstwowy, z każdą kolejną przemijającą godziną zapach jest tak samo ciekawy i zastanawiający jak na samym początku palenia. Spotkałam się z opiniami, że w tej gamie można wyczuć wanilię. Troszkę się rozczarowałam, bo mimo, że zapach jest słodki, wanilii w nim nie ma. 
Mam kota na tle wanilii, i umiem ją doskonale wyczuć. 

Po kilku godzinach palenia jestem skłonna przyznać, że to zapach dość mocno perfumowany. W sensie, że pachnie jak bardzo dobra woda luksusowa woda toaletowa. 

Polecam ten zapach każdemu, kto lubi nowości, nietypowe zapachy, mocne, zdecydowane aromaty. 



Porównanie votivka Partylite z samplerem Yankee Candle