Wojciech Dutka - Czerń i purpura


Długo zbierałam się w sobie żeby napisać tę recenzję.
Książkę przeczytałam prawie od razu, ale nie będę ukrywać że sama treść jak i temat są dla mnie bardzo trudne.
Nigdy nie ukrywałam że zakres II wojny światowej, a obozów koncentracyjnych szczególnie raczej omijam. I omijam tematykę niemiecką, bo łagry, czystki, gułagi i całą stronę radziecką czytam i pochłaniam chętnie.
Miałam kryzys czytając "Czerń i Purpurę" Wojciecha Dutka. Bardzo duży kryzys, czytałam o rzeczach o których nie chciałam wiedzieć. I dalej nie chcę. Nie wymażę już ich z pamięci.
Czy książka przez to jest zła? Wprost przeciwnie. Jest bardzo dobra.
To ja w sobie mam dylemat, i ostre bicie się z myślami co ostatecznie o tym sądzić.
Historia oparta na faktach autentycznych. Ten romans naprawdę miał miejsce.
I chyba to dla mnie jest najbardziej przerażające. 
Emocje które towarzyszyły mi przy lekturze to w większości groza, napięcie, bezdech, strach i przerażenie. 
To bardzo trudna książka, o walce dobra ze złem, o trudnych losach kiełkującej miłości bez szans na happy end. 
Bolesne fakty mieszają się z fabułą wymyśloną przez autora. 
Bardzo polecam

Wydawnictwo Albatros