"Wkręceni" Steve`a Cavanagh to jedna z najnowszych propozycji Wydawnictwa Albatros.
Widziałam już kilka recenzji na Instagramie i muszę powiedzieć że nie do końca się z nimi zgadzam.
Rozumiem sam pomysł na książkę, koncept na akcję i tajemnice które otrzymaliśmy. Ale myślę że gdzieś po drodze realizacja siadła i odbiór dla mnie nie jest tak czytelny jakby mógłby być.
Mamy małżeństwo Marii i Paula. Małżeństwo ze stażem, czyli jak wiadomo w książkach będzie na tapecie skok w bok. I tak było. Maria romansuje z kelnerem (i tu już mi zgrzyta!). W czasie tej przygody odkrywa drugą twarz swojego męża.
I tutaj niestety się już bardzo posypało wszystko. Absurdom nie było końca, nic się mi nie zgadzało. Morderca czy jednak wytrawny aktor. Pokerowa twarz czy naiwny charakter.
Do tej pory tego nie wiem. Książka wywołała we mnie masę sprzecznych ze sobą emocji. Ale koniec końców przeczytałam ją całą i nie mogę powiedzieć że jest zła. Bo nie jest. Jest dziwna i w tej dziwności niezła.
Jeśli Was interesuje kryminał pomyłek (jak to brzmi) to sięgnijcie.
Wydawnictwo Albatros